tag:blogger.com,1999:blog-76624702114630485742024-03-05T01:51:01.227-05:00zycie-z-moja-rodzinkaLucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-34265388573991642202012-03-14T20:22:00.003-04:002012-03-14T20:40:37.465-04:00"Wiosna, wiosna, wiosna. Ach! To Ty!"Coz za wspaniala niespodzianke sprawila nam Matka Natura, ze obdarzyla nas nagle wprost letnia pogoda. Caly ten tydzien pieknie swieci slonce, jest ponad 20 stopni C, kwitna kwiaty, a ludzie chodza w krotkich rekawkach i spodenkach. Nasz ogrod wyglada pieknie wiosennie, kwitna masy zonkili, oraz pierwiosnki. Dominuje kolor zolty. Musze koniecznie porobic pare zdjec i zamiescic je na blogu (jezeli jeszcze w ogole pamietam jak to sie robi...) W tym tygodniu codziennie po pracy i szkole jezdzimy z dziecmi na inny plac zabaw. W poniedzialek Paul wrocil wczesniej z pracy i pojechalismy grac razem z nim w tenisa. Wczoraj bylismy w naszym najblizszym parku (5 minut od nas) Thompson Parku, a dzisiaj spotkalismy sie z Kasia i Patty oraz ich dziecmi w parku w Rumson. Wszedzie bylo wspaniale dzieki pieknej pogodzie.<br />Coz, stwierdzam, ze ja to jestem jednak dzieckiem Natury. Gdy pogoda jest piekna, ja tez czuje sie wysmienicie, gdy jest szaro i ponuro i trzeba siedziec w domu - czuje sie zle, boli mnie glowa i tylko bym spala. Na cale szczescie tych pogodnych dni zawsze jest wiecej w zyciu, a szczegolnie w naszym klimacie. Ciesze sie bardzo gdy moge wyjsc na zewnatrz, pooddychac swiezym powietrzem, podotykac ziemi i roslin, poczuc promienie slonca na twarzy. Ten tydzien naprawde dobrze mi zrobil. Dzisiaj w drodze do Rumson widzialam cudowne kwitnace drzewa magnolii, oraz wisni. Nie moge w to uwierzyc, ze dzieje sie to w marcu, czyli miesiac wczesniej niz zwykle.<br />Wiosna to moja ulubiona pora roku. Jakze sie ciesze, ze juz jest tutaj!Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-73944732999609697872011-11-12T13:24:00.003-05:002011-11-12T13:44:29.484-05:00Swieta, swieta, jedno za drugim.Wlasnie wczoraj Jamesowi wypadl drugi zab mleczny, zaraz obok pierwszego. Jeszcze nie zrobilam mu zdjecia, tymczasem nowy zab juz calkowicie wyrosl w miejscu pierwszego zeba, ktory wypadl Jamesowi podczas letnich wakacji w Anglii - odwiedzin u Oli.<br /><br />Ach! Jak ten czas leci... Juz niedlugo swieta: Dzikczynienia a zaraz potem Bozego Narodzenia. Oj duzo bedzie sie dzialo od teraz do konca roku.<br />Swieto Dziekczynienia jak zwykle wyprawiamy w naszym domu i goscimy przyjaciol, ktorzy tak jak my nie maja tutaj rodziny. W tym roku przychodza do nas Rosie, Robert i Christopher, oraz Patrycja z Ahmedem. Bedziemy mieli niezla uczte. Paul jest glownym kucharzem i juz teraz zaczal planowac. Obok tradycyjnego indyka bedzie wiele innych pysznosci. Mam nadzije, ze uda mi sie to sfotografowac i zamiescic na blogu. Nie moge sie doczekac tego swieta, szczegolnie, ze Paul bedzie w domu 5 dni z rzedu :)<br /><br />Nie moge sie tez doczekac grudnia, kiedy przyjedzie Danusia z Piotrem i Wojtkiem, slubu Michala i Oleny oraz wspolnego obchodzenia Bozego Narodzenia. <br /><br />Tymczasem wokol piekna, kolorowa jesien. W nocy jest zimno, tak ze mozna juz palic w kominku, co oczywiscie robimy. Wczoraj siedzielismy razem z dziecmi przy ogniu z kominka i ogladalismy Harrego Potera. Wszystkim nam sie podobalo, choc James kilka razy wybiegal z pokoju, bo sie bal. Ella byla odwazna i wszystko ogladala.<br /><br />Moze dzisiaj tez to powtorzymy z nastepna czescia Harrego Pottera lub innym dobrym filmem.<br /><br />Musze kiedys zaladowac pare aktualnych zdjec na mojego bloga.<br />Jak na razie publikuje bez zdjec.Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-39823876634129436382011-10-22T20:28:00.003-04:002011-10-22T21:12:14.536-04:00Nadrabiam zaleglosciStrasznie mi glupio, ze "moj genialny pomysl" pisania bloga o mojej rodzince wcale sie nie udal. Nic nie napisalam przez caly rok. Musze to nadrobic. <br />Oto krotkie sprawozdanie: James ma juz 6 lat, chodzi do przedszkola, Ella ma 3 i pol roku, tez chodzi do szkoly w moim collegu. Musze wkleic aktualne zdjecia dzieci.<br />Obydwoje bardzo lubia tanczyc, szczegolnie do muzyki Michaela Jacksona. <br />James chce zostac klownem jak urosnie. Ciegle opowiada kawaly i stara sie sam je ukladac. Ella go nasladuje i czasami mamy wieczory calkowicie zwariowanych kawalow, ktore nie trzymaja sie kupy. Ulubiony kawal naszych dzieci, to "Panie doktorze, wszyscy mnie ignoruja" Doktor: "Nastepny prosze." James jest niestety zafascynowany wszystkim co mozna zobaczyc na ekranie telewizora, komputera, iTouch, czy Wii. Bardzo szybko uczy sie jak tego typu rzeczy obslugiwac, gra lub oglada filmy. Staramy sie to ograniczac, zabraniac, ale trudno go od tego odzwyczaic. <br />Ella tez lubi ogladac filmy, ale jest bardziej samodzielna w znajdowaniu sobie innego zajecia. Bardzo lubi ukladac puzzle i sama umie ulozyc puzzle nawet z 50 czesci. Ella lubi takze rysowac, malowac i wycinac. Swietnie radzi sobie z nozyczkami, czasmi nawet az za swietnie - wiosna Ella obciela sobie wlosy, "bo byly za dlugie". Niestety obciela je tylko z jednej strony i musielismy ratowac sie fryzjerem.<br />Z Jamesem i Ella jest zawsze duzo zabawy i smiechu. To bardzo kochane dzieci.Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-1964585173983974932010-09-14T11:21:00.010-04:002010-09-14T11:56:02.779-04:00Pare zdjec z sesji fotograficznej na plazyWlasnie rozmawialam przez telefon z Ania i po raz kolejny zainspirowala mnie ona do blogowania. Sama Ania prowadzi juz kilka blogow, wlasnie dzisiaj odkrylam jeden szczegolny, na ktorym codziennie stara sie zamiescic trzy zdjecia. Jej zdjecia sa wyjatkowo piekne! Serdecznie zapraszam do obejrzenia: <a href="http://agrabowska.blogspot.com/">http://agrabowska.blogspot.com/</a><br /><br />Pomyslalam, ze ja, jako fotograf powinnam robic cos podobnego, raczej nie codziennie, bo nie mam na to czasu, ale za kazdym razem gdy uda mi sie zrobic dobre zdjecie, postaram sie nim z Wami podzielic.<br /><br />Na dzisiaj mam pare zdjec zrobionych 5-go wrzesnia 2010 na plazy Sandy Hook. Fotografowalam bardzo sympatyczna rodzinke i swietnie sie przy tym bawilam. Rezultaty tez sa zadawalajace. Sami zreszta zobaczcie.<br /><br /><br /><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmjQ_WppkMNWh-7aRmqGL-aBXqIzWGkimWU4Pro8qvoLPC05hgnO91SyNKe7-Mzog51-R_eZ6frZ5up-YR2QWnSBnUpuDMg-tBq-5XfLnHQftU5kbFda4wi-EHTzZBWwR5bDMAmI_tG-A/s1600/_IGP0805-small.jpg"><img style="TEXT-ALIGN: center; MARGIN: 0px auto 10px; WIDTH: 267px; DISPLAY: block; HEIGHT: 400px; CURSOR: hand" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5516795500537269010" border="0" alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmjQ_WppkMNWh-7aRmqGL-aBXqIzWGkimWU4Pro8qvoLPC05hgnO91SyNKe7-Mzog51-R_eZ6frZ5up-YR2QWnSBnUpuDMg-tBq-5XfLnHQftU5kbFda4wi-EHTzZBWwR5bDMAmI_tG-A/s400/_IGP0805-small.jpg" /></a><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8fDpkuNLWzodCF9xzQxfsSSOCqS19ZN-RQDjWXX52iQZnwECMLC2UGqOmSe87wVDyuIDzVjMZeTWBS41uCA3juKKHNubH9yiOl34LrhOXqm919AHzMAYog1BnZ19FlnYx1q9CXloXvoM/s1600/_IGP1046-small.jpg"><img style="TEXT-ALIGN: center; MARGIN: 0px auto 10px; WIDTH: 266px; DISPLAY: block; HEIGHT: 400px; CURSOR: hand" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5516794594618678914" border="0" alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8fDpkuNLWzodCF9xzQxfsSSOCqS19ZN-RQDjWXX52iQZnwECMLC2UGqOmSe87wVDyuIDzVjMZeTWBS41uCA3juKKHNubH9yiOl34LrhOXqm919AHzMAYog1BnZ19FlnYx1q9CXloXvoM/s400/_IGP1046-small.jpg" /></a><br /><div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpETTidT2tRUx2ET3SdmkblwhWpSGs7RULvnULPa6ppjXn_KO2eVe_kEVoMTOKJd5lSDmN19y9Ge4uoMml98u3Le0_lL7XTDbFsXz6IbjUs2PV4lGInrw3ty9EMdBYXFbykTxfFSUshwU/s1600/_IGP0898-small.jpg"><img style="TEXT-ALIGN: center; MARGIN: 0px auto 10px; WIDTH: 266px; DISPLAY: block; HEIGHT: 400px; CURSOR: hand" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5516794514332305650" border="0" alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpETTidT2tRUx2ET3SdmkblwhWpSGs7RULvnULPa6ppjXn_KO2eVe_kEVoMTOKJd5lSDmN19y9Ge4uoMml98u3Le0_lL7XTDbFsXz6IbjUs2PV4lGInrw3ty9EMdBYXFbykTxfFSUshwU/s400/_IGP0898-small.jpg" /></a> <p align="center"><img style="WIDTH: 400px; HEIGHT: 266px; CURSOR: hand" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5516794407048195186" border="0" alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj09-XWYkKCjyET-0sH60CgoJ7owOrRoDYZhYCfJlBaj-7QhgPIE2zFQliC_7Nnpgkb5zEcOqPocHooVm_VX14mQNxISHkH0fqTYig0DtktQ21r7U4EZETeFZYYFeJLXwr0W31qvDdBOpQ/s400/_IGP0974-small.jpg" /><br /></p><div></div><br /><p align="center"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZjQbtzkS9Y0xyO8P2eO1geCZi_yZUdD62xCpBUAEUiNS48toXTJ6SrHs8paF6NLtolKRBZ8nUCsRw_6Fq_2nHGofkjcyDP_lpDj0WuxGl5qEaugJqMQd6Qc73XCPtwE1etkD_LNL_ZVA/s1600/_IGP0874-small.jpg"><img style="WIDTH: 400px; HEIGHT: 266px; CURSOR: hand" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5516794227337212658" border="0" alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZjQbtzkS9Y0xyO8P2eO1geCZi_yZUdD62xCpBUAEUiNS48toXTJ6SrHs8paF6NLtolKRBZ8nUCsRw_6Fq_2nHGofkjcyDP_lpDj0WuxGl5qEaugJqMQd6Qc73XCPtwE1etkD_LNL_ZVA/s400/_IGP0874-small.jpg" /></p><img style="TEXT-ALIGN: center; MARGIN: 0px auto 10px; WIDTH: 266px; DISPLAY: block; HEIGHT: 400px; CURSOR: hand" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5516793904835104962" border="0" alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-Ikl39J5UbeDEzkT2ZF0h8AXCbBSZ48aLttkiwkF5LHqLXEA24lnf1P1-H794rLba8gyET_M4jTjL_8hCbOJ3tdRMXVTLJ-BvzUuRe8PTSXceqovllogiuRr-TF0W2kIvabGsceYQKRQ/s400/_IGP0824-small.jpg" /></a><br /><div></div></div>Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-39289744233272548462010-08-24T22:16:00.002-04:002010-08-24T22:46:55.999-04:00Czas ucieka a ja nie pisze...Bardzo brzydko, bardzo brzydko, a przeciez tyle sie dzieje i zycie jest piekne i dzieci rosna i jest o czym pisac... To dlaczego ja nie pisze? Brak czasu to moje tlumaczenie, ale przeciez czas jest zawsze ten sam, nigdy sie nie zmienia, zawsze doba ma 24 godziny. Musze nauczyc sie lepiej rozporzadzac czasem abym miala go wiecej dla takich czynnosci jak np. pisanie bloga. Musze sie poprawic! <div><br /></div><div>Tymczasem blog Ani, ktory jest moja inspiracja, kwitnie i zachwyca za kazdym razem jak na niego zagladam. Zdjecia z wyprawy do Maroka wygladaja jak zdjecia z National Geografic. Ta dziewczyna ma oko, wrazliwosc i talent. Tak przyjemnie czyta sie jej kazdy nowy post...</div><div><br /><div>No wiec zabieram sie do sprawy. Nie pisalam prawie rok. Byl to super rok, rok przyjazni, radosci, milosci i nadziei. Bardzo szczesliwy rok. James wlasnie skonczyl 5 lat, Ella ma dwa i pol. Od wrzesnia James idzie do publicznego przedszkola. Ciekawa jestem jak mu sie tam spodoba, jak bedzie sobie radzil z nauka, odrabianiem lekcji, ponoc codziennie zadaja im zadania domowe... Jak ja to wszystko bede przezywac?... </div><div><br />Tak mi trudno uwierzyc, ze James ma juz 5 lat, ze jestesmy z Paulem razem juz 10 lat, ze czas tak szybko biegnie. </div><div><br />Tego lata wybralam sie z dziecmi na wakacje do Niemiec i Polski. Co to byly za wakacje!!! Super sie udaly. Mielismy wspaniala pogode, odpoczywalismy, jezdzilismy na rowerach, plywalismy w jeziorach... W Polsce natomiast bez przerwy spotykalam sie z ludzmi. To ich wlasnie najbardziej brakuje mi w Ameryce, choc mam tutaj rowniez wspanialych przyjaciol.<br />Musze poprzegrywac zdjecia z wakacji i zamiescic pare z nich na moim blogu.<br />Ogolnie, wakacje na medal. Ciesza mnie bardzo odnowione kontakty i przyjaznie, oraz perspektywy nastepnych spotkan i odwiedzin u nas a Ameryce.</div><div><br /></div><div>Jeszcze zostalo pare dni wakacji. Jutro znowu spotykam sie z moimi przyjaciolmi, tymi z Ameryki, choc tak naprewdwe, to Kasia jest z Krakowa a Rosie z Republiki Dominikany... Dlatego wlasnie kocham Ameryke i dobrze sie tu czuje. Dla kazdego jest tu miejsce.<br />Dobra, koncze, bo zaczynam filozofowac.<br />Dobranoc!<br /></div></div>Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-85707657610775448272009-10-23T20:18:00.007-04:002009-10-23T22:10:21.371-04:00Czlowiek uczy sie cale zycieA uczenie sie nowych rzeczy zawsze bardzo mnie fascynowalo. Dlatego tak bardzo lubie moja prace, bo tutaj wciaz ucze sie czegos nowego. Jestam akurat w pracy i wlasnie przed chwilka pewien student pokazal mi jak mozna stworzyc graffiti na facebooku. Bardzo mi sie to spodobalo, szczegolnie, ze jego rysunki byly bardzo udane. Oto przyklad. Zobaczcie sami.<br /><br /><div style="BORDER-RIGHT: #ccc 1px solid; PADDING-RIGHT: 5px; BORDER-TOP: #ccc 1px solid; PADDING-LEFT: 5px; PADDING-BOTTOM: 5px; BORDER-LEFT: #ccc 1px solid; WIDTH: 400px; PADDING-TOP: 5px; BORDER-BOTTOM: #ccc 1px solid; BACKGROUND-COLOR: #f7f3f7"><br /><object height="300" width="400"><param name="movie" value="http://s3.amazonaws.com/graffitiswf/graffiti_external.swf?random_name=125d16e33ab4b885b2b41d9c08eadb48"><br /> <br /> <embed src="http://s3.amazonaws.com/graffitiswf/graffiti_external.swf?random_name=125d16e33ab4b885b2b41d9c08eadb48" type="application/x-shockwave-flash" width="400" height="300"></embed><br /></object> <br /></div><br /><br />Stwierdzilam, ze program ten jest strasznie fajny i ze warto go wyprobowac. Dziala on w ten sposob, ze nagrywa kazdy ruch pedzla (raczej myszki) i pokazuje tworzenie dziela od poczatku do konca.<br /><br />Oto moje pierwsze proby graffiti... w porownaniu do rysunku Adama, wyglada to jak dzieciece bazgroly, ale i tak mialam wielka frajde rysujac i publikujac moje jesienne impresje. Jezeli macie konto na facebooku, zachecam do wyprobowania :)<br /><br /><br /><div style="BORDER-RIGHT: #ccc 1px solid; PADDING-RIGHT: 5px; BORDER-TOP: #ccc 1px solid; PADDING-LEFT: 5px; PADDING-BOTTOM: 5px; BORDER-LEFT: #ccc 1px solid; WIDTH: 400px; PADDING-TOP: 5px; BORDER-BOTTOM: #ccc 1px solid; BACKGROUND-COLOR: #f7f3f7"><br /><object height="300" width="400"><param name="movie" value="http://s3.amazonaws.com/graffitiswf/graffiti_external.swf?random_name=c35e16acc8cf2c05f6ab7c6c69b0cbdb"><br /> <br /> <embed src="http://s3.amazonaws.com/graffitiswf/graffiti_external.swf?random_name=c35e16acc8cf2c05f6ab7c6c69b0cbdb" type="application/x-shockwave-flash" width="400" height="300"></embed><br /></object></div>Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-58579408051587285822009-10-10T16:25:00.009-04:002009-10-10T17:13:30.970-04:00Wreszcie upragnione zdjecia!<div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMKBnPIc_8tREovbruKSnC6crY0LH3H8wRCrk2AH-TNh0-xetIPay9XmJkhHdsZZn7gyM2XhHGb0DPxn9xIW9vsc1rIP1O98V1OsL_Zi69nSV5cqOXYbZODeN_vTNI9LvnQCiWWFk3MtI/s1600-h/IMGP3931.jpg"><img id="BLOGGER_PHOTO_ID_5391073160807613426" style="FLOAT: left; MARGIN: 0px 10px 10px 0px; WIDTH: 267px; CURSOR: hand; HEIGHT: 400px" alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMKBnPIc_8tREovbruKSnC6crY0LH3H8wRCrk2AH-TNh0-xetIPay9XmJkhHdsZZn7gyM2XhHGb0DPxn9xIW9vsc1rIP1O98V1OsL_Zi69nSV5cqOXYbZODeN_vTNI9LvnQCiWWFk3MtI/s400/IMGP3931.jpg" border="0" /></a> Ojejku! Czego ja tu nie probowalam... Nic mi nie wychodzilo, ale ja nie poddaje sie tak latwo! Wreszcie jakos udalo mi sie wstawic pierwsze zdjecie przedstawiajace nasze rodzinne szalenstwa na plazy w Sandy Hook, ktory jest Parkiem Narodowym oraz piekna duza plaza, na ktora najczesciej jezdzimy. </div><br /><div>Woda byla bardzo cielpla ku uciesze mojego Taty, ktory przyzwyczajony do zimnych kapieli w Baltyku, czul sie jak ryba w wodzie i kapal sie za kazdym razem gdy tylko bylismy nad oceanem. Fale byly bardzo mocne, czasem wrecz za mocne na plywanie, ale warto bylo chociaz sie troche pomoczyc. </div><br /><div>Oto kolejne urocze zdjecia moich dzieci z plazy... Zrobilam ich tyle w tym roku, ze chyba wystarczy mi za cala zime. Bede nimi rozgrzewac w zimowe poranki lub wieczory :) </div><div></div><div><br /></div><img id="BLOGGER_PHOTO_ID_5391079809632156530" style="DISPLAY: block; MARGIN: 0px auto 10px; WIDTH: 400px; CURSOR: hand; HEIGHT: 300px; TEXT-ALIGN: center" alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhmVMJgfouM35xJ37E90bty-b5HjtIjh46hFBuVDHAEAWmtMO6qypuCPiXKoU21mwameUzuGJqRv9aRzhorUj67k9iQZKUDMphlo3L631wudiNESWcv4sQLqYAf_WvzeuRBAR2WagT2aE/s400/JamesElla-plaza1.jpg" border="0" /> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkvjNO8RUU4SRYyXBbGJ4YlTqjaorIDl0qIEcgn1J_TyZU0RWElVpxFfaTpV7slVegS3KlW080L9BZeg5Dhjwwj7o-onX1SsRcNuQul3Ua-MTSTmnQ_WV-lzPm1y4yPq6L-rVKdjda6a0/s1600-h/J&E-jumping-with-Daddy.jpg"><img id="BLOGGER_PHOTO_ID_5391080143702147570" style="DISPLAY: block; MARGIN: 0px auto 10px; WIDTH: 400px; CURSOR: hand; HEIGHT: 273px; TEXT-ALIGN: center" alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkvjNO8RUU4SRYyXBbGJ4YlTqjaorIDl0qIEcgn1J_TyZU0RWElVpxFfaTpV7slVegS3KlW080L9BZeg5Dhjwwj7o-onX1SsRcNuQul3Ua-MTSTmnQ_WV-lzPm1y4yPq6L-rVKdjda6a0/s400/J&E-jumping-with-Daddy.jpg" border="0" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2uGjZCi3HxZN8HUw8U_XZuXTzhzisddo1LZkTIpDaeMw8C2K9s89g953uviE-7OFJ6JNq8_aUEcBoLrbM6n5qTxyI0J183WpZE3MeardNhYkJUwJkpEuOWsvw7YlhHIMswqlFvuDZZJM/s1600-h/J&E-plaza3.jpg"><img id="BLOGGER_PHOTO_ID_5391080825957028194" style="DISPLAY: block; MARGIN: 0px auto 10px; WIDTH: 400px; CURSOR: hand; HEIGHT: 295px; TEXT-ALIGN: center" alt="" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2uGjZCi3HxZN8HUw8U_XZuXTzhzisddo1LZkTIpDaeMw8C2K9s89g953uviE-7OFJ6JNq8_aUEcBoLrbM6n5qTxyI0J183WpZE3MeardNhYkJUwJkpEuOWsvw7YlhHIMswqlFvuDZZJM/s400/J&E-plaza3.jpg" border="0" /></a><br />Zawsze myslalam, ze zdecydowanie wole gory, a tak sie zlazylo, ze zamieszkalam blisko plazy i musze przyznac, ze chociaz wciaz wole gory, co coraz bardziej kocham takze ocean i plaze.<br />Pozdrawiam plazowo, slonecznie i radosnie! Do nastepnego posta.Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-8604396378670989892009-10-10T14:02:00.000-04:002009-10-10T16:13:01.928-04:00Pierwsza wizyta mojego Taty w USAKochani! Cos mi to naprawde nie idzie... Siedze nad tym juz caly dzien i jak na razie udalo mi sie wrzucic zdjecia z pobytu mojego Taty u nas na moj album picasa oraz do naszej-klasy, ale ciagle jeszcze nic nie ma w moim blogu... Ciagle przez przypadek wszystko kasuje i zaczynam od nowa. Mam juz tego serdecznie dosyc! Teraz nie udaje mi sie dodac zadych zdjec... musze chyba sprobowac w nowym poscie...<br /><br />Chce krociotko napisac o wizycie mojego Taty we wrzesniu. Byla to jego pierwsza w zyciu podroz do USA. Bardzo mu sie podobalo i mam nadzieje, ze bedzie nas teraz juz odwiedzal dosc regularnie. Wszyscy dobrze sie bawilismy, mielismy wspaniala pogode, tak ze wybralismy sie pare razy na plaze, chodzilismy z dziecmi do pobliskich parkow, zbieralismy jablka i dynie, pojechalismy do Nowego Jorku i Atlantic City. Chcialoby sie zrobic tyle innych rzeczy, niestety mielismy tylko 3 tygodnie, ktore bardzo szybko zlecialy... Coz, bedziemy czekac na nastepna wizyte, mam nadzieje, ze tym razem dluzsza i bedziemy dalej odkrywac uroki Ameryki.<br /><br />Oto slajdy z pobytu Taty.<br /><br /><embed pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer" src="http://picasaweb.google.com/s/c/bin/slideshow.swf" width="400" height="267" type="application/x-shockwave-flash" flashvars="host=picasaweb.google.com&hl=en_US&feat=flashalbum&RGB=0x000000&feed=http%3A%2F%2Fpicasaweb.google.com%2Fdata%2Ffeed%2Fapi%2Fuser%2Flketley%2Falbumid%2F5391022524473247921%3Falt%3Drss%26kind%3Dphoto%26hl%3Den_US"></embed><br /><br />Naprawde jest co wspominac! Tak sie ciesze, ze wreszcie Tata mnie tutaj odwiedzil. Bedzie mu teraz latwiej wyobrazic sobie jak tutaj sie zyje, w jakim otoczeniu rosna jego wnuki. Ameryka to piekny i przyjazny kraj. Dobrze mi tutaj. Przyjaciele sa moja rodzina, a obczyzna powoli staje sie druga ojczyzna.<br />Serdecznie pozdrawiam i znowu probuje zamiescic zdjecia w nowym poscie.Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-30814123582723750102009-10-03T12:25:00.000-04:002009-10-03T12:59:35.044-04:00Cos mi nie idzie to blogowanie... ;)No i nic. Nie ma czasu na blogowanie, a tymczasem tyle sie dzieje i zrobilam mnostwo pieknych zdjec. Kiedy uda mi sie to udokumentowac w moim blogu?<br />Naprawde podziwiam Anie, ktora pisze tak regularnie co pare dni i zawsze zachwyca swoimi pieknymi zdjeciami. Ja tak nie potrafie.<br />Ale coz, jestem pelna nadziei, ze kiedys w koncu znajde czas i byc moze bede publikowac skrawki lata w formie wspomnien, z pieknymi zdjeciami i w ten sposob umile sobie i innym nadchodzace zimowe miesiace.<br />Tak wiec na razie bez zdjec. Tylko krotki opis tego co sie dzialo przez ostatnie 3 tygodnie.<br />Moj Tata nas wreszcie odwiedzil!!! Hura!!! Bylo naprawde wspaniale. Bawilismy sie wysmienicie, pogoda dopisala, Tata kapal sie kilka razy w oceanie, wybralismy sie na wycieczki do Nowego Jorku oraz Atlantic City, chodzilismy z dziecmi po okolicznych parkach, wybralismy sie na zbieranie jablek i dyni, udalo nam sie nawet zagrac w szachy... niestety zostalam pokonana... Kazda z tych wypraw moge umiescic jako osobny post w moim blogu. Szczegolnie wyprawa na farme bardzo sie udala. Wybralismy sie tam z moimi dwiema kolezankami i ich dziecmi, tak ze bylo bardzo wesolo i dalo mi swietna okazje do robienia pieknych zdjec. Nie moge sie doczekac kiedy wreszcie je Wam pokaze.<br />Dzisiaj ostatni dzien Taty w USA. Wieczorem leci do Warszawy. Odwozimy go wszyscy razem na lotnisko. Bede chyba plakac... :(<br />Koncze i obiecuje, ze nastepnym razem bedzie juz kolorowo ze zdjeciami.Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-59833907397558420022009-09-11T20:10:00.000-04:002009-09-11T20:32:18.355-04:00Wracamy do szkolyNo, no... ale ze mnie blogierka beznadziejna, ktora zalozyla sobie bloga i nic w nim nie pisze...<br />Postaram sie to nadrobic po tym jak w tym tygodniu, po dlugich wakacjach, dzieci wrocily do szkoly a ja do pracy.<br />James bardzo sie cieszy z powrotu do szkoly, tak ze nie chce wcale wracac do domu jak go odbieram. Jest teraz w najstarszej grupie, ma tam wielu starych kolegow i kolezanek, w szkole jest mnostwo interesujacych zabawek... nic dziwnego ze mu sie tak podoba :)<br />Z Ella jest troche inaczej. Jest to dla niej pierwsze doswiadczenie przedszkola, tak wiec pierwszego dnia gdy przyjechalam ja odebrac powitala mnie wielkim placzem z pretensjami "Gdzie Ty mnie zostawilas? Dlaczego Ciebie nie bylo? JA CHCE DO MAMY!!!"<br />Drugi dzien byl juz latwiejszy, mimo, ze dluzszy. Dowiedzialam sie, ze Ella zasnela przy stole podczas obiadu, oraz wcale nie plakala jak ja odebralam. Zobaczymy jaki bedzie drugi tydzien...<br />Ja strasznie sie ciesze z powrotu do pracy. Daje mi to wspaniala odskocznie od obcowania z nieletnimi brzdacami do pracy z doroslymi, przed ktorymi moge popisac sie moja wiedza komputerowa ;) Poza tym, moge bezkarnie siedziec przed komputerem i robic co mi sie podoba, jezeli nie mam zadnych potrzbujacych studentow w zasiegu reki, tak wiec w pracy nadrabiam zwykle moje zaleglosci e-mailowe itd. (Coz, posta tego rowniez pisze z pracy.)<br />Pozdrawiam i zycze milego weekendu.Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-53742504082001607382009-08-23T02:05:00.000-04:002009-08-23T03:32:13.416-04:00Malowanie<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgduKmFFnA0IRqnFBJM1yqbDsmMlXBZbPBtknN0yRQA7EJ1fer5IX3eF3DRieoF9n400Vzay-j1MTML_dar2DtKiX_4xloFC-UnV1gpRpQ7xLn_CgWfxuh_Bj0BUxrdJeSSDLk4nlZuFbh9/s1600-h/J&E-malowanie1.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 400px; height: 286px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgduKmFFnA0IRqnFBJM1yqbDsmMlXBZbPBtknN0yRQA7EJ1fer5IX3eF3DRieoF9n400Vzay-j1MTML_dar2DtKiX_4xloFC-UnV1gpRpQ7xLn_CgWfxuh_Bj0BUxrdJeSSDLk4nlZuFbh9/s400/J&E-malowanie1.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5373037255245198226" /></a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmcHPbqS7LfNgn2wGAbN3lS9DpWSCjPUA3WvGJSf5spRsntQUnBkxkAS1cBfmI0vLjXOhCueWEFJig1Ibq7kTkqLTflU6I6Wz8nW_LrN4KawfglkMgNbw6n1S9t37Vq0wBDwN8R7iKpbqB/s1600-h/DSC03308.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 400px; height: 266px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmcHPbqS7LfNgn2wGAbN3lS9DpWSCjPUA3WvGJSf5spRsntQUnBkxkAS1cBfmI0vLjXOhCueWEFJig1Ibq7kTkqLTflU6I6Wz8nW_LrN4KawfglkMgNbw6n1S9t37Vq0wBDwN8R7iKpbqB/s400/DSC03308.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5373037248707361890" /></a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-q3G3psDd4NWnGLufLWXIXaA5iioNC3SuyPjo32Cu56vpgrADufNdPcLtg7QK0tyiiR8ji_GWZj9ATOSEVhkiFGkvZDKzX-kVuOq_wcV-TADQY8rIZqpzYKXUC_VSjbINphh9i6NEuZLR/s1600-h/painting-Ella1.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 266px; height: 400px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-q3G3psDd4NWnGLufLWXIXaA5iioNC3SuyPjo32Cu56vpgrADufNdPcLtg7QK0tyiiR8ji_GWZj9ATOSEVhkiFGkvZDKzX-kVuOq_wcV-TADQY8rIZqpzYKXUC_VSjbINphh9i6NEuZLR/s400/painting-Ella1.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5373037241644267874" /></a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPjgX1F3GcRV26L5iInEcS6kK9gtljK_AqCcSxqFJmN4dOmSUSI3o1Om5TkiEpmPGkEy5XStcqNl_CX7yOasRTtAGjeuRKmnEE_-9XThccT4MADkR36cGRsN40KMHWn47a0PVlxt9sIwNu/s1600-h/painted-EllaBlog.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 266px; height: 400px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPjgX1F3GcRV26L5iInEcS6kK9gtljK_AqCcSxqFJmN4dOmSUSI3o1Om5TkiEpmPGkEy5XStcqNl_CX7yOasRTtAGjeuRKmnEE_-9XThccT4MADkR36cGRsN40KMHWn47a0PVlxt9sIwNu/s400/painted-EllaBlog.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5373036841663233186" /></a><br /><span class="Apple-style-span" style=" color: rgb(204, 204, 204); line-height: 20px; font-family:'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif;font-size:13px;">Dzisiaj krociotko. Chcialam tylko wstawic pare slodkich zdjec moich kochanych dzieci podczas malowania. Malowanie, co prawda, odbylo sie juz jakis czas temu, ale nie zostalo jeszcze udokumentowane. Bylo to pierwsze w zyciu malowanie Eli (i jak na razie ostatnie)... Dlaczego? Zdjecia mowia same za siebie, choc trzeba przyznac, ze malowanie bardzo sie Eli podobalo.</span>Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-10013131203441529912009-08-21T07:39:00.000-04:002009-08-23T03:32:13.429-04:00Photo samples - przyklady moich zdjec<embed type="application/x-shockwave-flash" src="http://picasaweb.google.com/s/c/bin/slideshow.swf" width="400" height="267" flashvars="host=picasaweb.google.com&hl=en_US&feat=flashalbum&RGB=0x000000&feed=http%3A%2F%2Fpicasaweb.google.com%2Fdata%2Ffeed%2Fapi%2Fuser%2Flketley%2Falbumid%2F5348157532555074001%3Falt%3Drss%26kind%3Dphoto%26authkey%3DGv1sRgCM7snonknq_w9QE%26hl%3Den_US" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer"></embed>Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7662470211463048574.post-3971870002533229502009-08-21T06:48:00.000-04:002009-08-23T04:16:30.999-04:00Blogujaca MamaNo i stalo sie! Stworzylam swojego bloga. Zainspirowana wspanialymi blogami <a href="http://cynamonowo-jasminowo.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color:#CC0000;">Ani</span></a> i <a href="http://wiesci-z-rawcliffe.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color:#CC0000;">Oli</span></a> oraz ich cudownymi zdjeciami, postanowilam wlaczyc sie w spolecznasc blogujacych ludzi i dzielic sie moimi codziennymi sprawami z bliskimi i rodzina, a moze takze i z innymi jak ja mamami.<div> <div>Jak na razie, to mam za soba calkiem nie przespana noc, ktora spedzilam na pracy nad zdjeciami oraz tworzeniu albumu na Picasa z probkami moich zdjec. Nie mam pojecia czy wystarczy mi jeszcze sil aby wiele napisac w moim blogu... Ale zawsze bedzie to jakis poczatek. </div><div><br /></div><div>Wczoraj byly czwarte urodziny mojego pierworodnego synka Jamesa. Az trudno mi uwierzyc, ze jest juz z niego taki duzy chlopak... Czas z dziecmi nieslychanie szybko uplywa...</div><div><br /></div><div>Wyprawilam Jamesowi wspaniale urodziny, zaprosilam 5 kolezanek z dziecmi w wieku od 1.5 do 5 lat (5 dziewczynek, 4 chlopcow). Wszyscy bawilismy sie wysmienicie, wlaczajac mamy oczywiscie. Towarzystwo bylo wysmienite i miedzynarodowe: oprocz moich dwoch polskich kolezanek, byly kolezanki z Niemiec, Korei oraz Dominican Republic (Republiki Dominikany?... nie wiem jak to sie prawidlowo nazywa po polsku). Kazda z nas ma miedzynarodowe malzenstwo: ja: polsko-angielskie, Beata: polsko-amerykanskie z korzeniami armejsko-arabskimi, Kasia: polsko-amerykanskie z wloskim pochodzeniem, Sunny: koreansko-szwajcarskie, Annie: niemiecko-amerykanskie z hiszpanskim pochodzeniem, a Rosie, ktora jest z Dominican Republic ma meza z Polski. Naprawde, ciekawa to mieszanka, pelna energii i inspiracji, tak wiec mamy ze soba sie nie nudzily. Tak nam bylo razem dobrze, ze nie chcialysmy sie rozstac... </div><div><br /></div><div>Dzieci rowniez swietnie sie razem bawily przemieszczajac sie stadnie z pokoju do kuchni, z kuchni do piwnicy, z piwnicy znowu do pokoju, a z pokoju do ogrodu. Tam zaczely wskakiwac do baseniku oraz chlapac sie woda. Wcale im sie nie dziwie, bo na dworze nieslychany upal i wilgoc w powietrzu. W domu bez klimatyzacji nie da sie wytrzymac. Po szalenstwach wodno-ogrodowych dzieci zostaly wytarte, przebrane oraz przeniesione do domu. Tutaj nadal sie grzecznie sie bawily. Obylo sie bez wiekszego placzu i obrazen cielesnych (nie wlaczajac podbitego oka Maji, ktora poslizgnela sie w basenie. </div><div><br /></div><div>James zachwycony byl prezentami, po raz pierwszy w zyciu zabral nawet jeden z nich do spania: samolot zamieniajcy sie w jakiego super hero. Niezbyt to dobre do przytulania i pelne ostrych zakonczen, wiec odlozylam go na stolik po tym jak James zasnal.</div><div><br /></div><div>Ojejku! Ale sie rozpisalam... A mialo byc tylko troche na poczatek. </div><div>Dobra, koncze na dzisiaj. </div><div>Sprobuje jeszcze dolozyc moj slide-show z probkami zdjec, nad ktorym dzisiaj w nocy siedzialam. </div><div>Do zobaczenia wkrotce!</div></div>Lucyhttp://www.blogger.com/profile/16803840494450355245noreply@blogger.com2